Kilka zwrotów :)

Masz problem z przetłumaczeniem czegoś podczas tworzenia napisów? Zapytaj innych o radę!
sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 24 lis 2014, 23:09

Hej!
Mam problem z tłumaczeniem paru zwrotów. Byłbym wdzięczny za objaśnienie co i jak :)

1. He tore/tear me a new one - z kontekstu zdarzeń wnioskuję, że chodzi o opieprz. Znalazłem angielską definicję, ale nie wiele mi to pomogło :)
2. Nothing about us works - ?
3. once she's out, we'll roll her onto the floor - tutaj najbardziej chodzi mi o to "she's out", zwrot ten można tłumaczyć tak: gdy (ona) odpłynie, to zwalimy ją na podłogę" (pijana/nawalona kobieta zajęła jedyna łóżko) ?
4. make something of yourself! - chodzi bardziej o zrób z siebie użytek czy zrób coś użytecznego (czy to jedno i to samo :D )
5. skip out - tutaj raczej nie mogę znaleźć polskiego odpowiednika, chodzi o unikanie odpowiedzialności i ucieczkę z tego powodu, z braku laku, użyłem "zmywać się", ale może ktoś ma pomysł na lepszy zwrot.
6. That rules out the rapture - tu nie mogę znaleźć czy to jest idiom, czy tłumaczyć to dosłownie jako "To wyklucza zachwyt".
7. A bucket and a rag can only get you so far. - to samo co wyżej :)
8. I don't know if this is the hola cola talking, but are you out of your mind? - pytanie o pierwszy człon zdania, czy tu chodzi o przysłowiowe rzucanie grochem o ścianę? (hola cola to napój który został wcześniej pokazany)

Ale się rozpisałem, jak potrzebny będzie jakiś kontekst to dajcie znać postaram się go nakreślić :)

Vieslav
Posty: 355
Rejestracja: 24 paź 2014, 7:21

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: Vieslav » 25 lis 2014, 15:56

Ciężko bez kontekstu, ale:
1. Bardziej mi pasuje fizycznie dokopać komuś, ale opieprz też ujdzie (zależy od kontekstu);
2. Między nami nie układa się dobrze, nie dogadujemy się (zależy od kontekstu);
3. może być odpłynie, odleci, złapie fazę itp.
4. zrób coś (pożytecznego) ze swoim życiem;
5. unikać (osoby), uciekać (od odpowiedzialności);
6. ja bym zostawił dosłownie, jeśli pasuje kontekst;
7. nakreśl kontekst
8. raczej odniesienie do napoju.

Awatar użytkownika
pyros3344
Project Haven
Posty: 75
Rejestracja: 31 paź 2014, 10:04

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: pyros3344 » 26 lis 2014, 10:52

8. I don't know if this is the hola cola talking, but are you out of your mind?

Często się używa zwrotu: I don't know if this is the alcohol talking, czyli mniej więcej - Pierdolisz tak bo się chyba najebałeś :)
I pewnie o to tutaj chodzi w stosunku do hola cola.
Obrazek

sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 26 lis 2014, 12:36

@Vieslav, @pyros3344 wielkie dzięki za odpowiedź :)

Staram się tłumaczyć serial Mom :)

Najpierw @pyros3344 - chyba trafiłeś w dziesiątkę, dzięki :)
Teraz @Vieslav:
1. Raczej chodzi o opieprz, bo ojciec obwinia córkę, że uciekła z wynajmowanego domu, nie płacąc za czynsz. Później ona opowiadając o tym zdarzeniu używa tego zdania, a w następnie mówi o tym, że jeszcze drżała\trzęsła się, kiedy opuszczała restaurację.
2. Córka wyprowadza się do koleżanki, więc pewnie chodzi o "nie dogadujemy się" - dzięki.
3. Tu chciałem się upewnić i mnie upewniłeś :)
4. Ok, dzięki.
5. pozostanę przy zmywać się, wydaje mi się że pasuje.
6. 7. W tych punktach to jest jedna scena - ojciec przychodzi do domu córki, ale zastaje tylko jej byłego męża, który był po prysznicu. Opowiada teściowi, że mieszka w furgonetce, więc korzysta z prysznica kiedy może i dalej mówi to zdanie z 7. Potem opowiada, że przespał całą noc na kanapie i w tym czasie nikt się nie pojawił w domu i wtedy zauważają że zniknął telewizor i pada zdanie z 6 wypowiedziane przez byłego męża.
8. tu już ładnie trafił @pyros3344 :)

Wielkie dzięki za pomoc :)

Edit. Ok, dopiero teraz zczaiłem to z 6 punktu :) Że zniknięcie telewizora, umniejsza zachwytowi posiadania całego domu dla siebie :)

dejfit
Posty: 50
Rejestracja: 24 lis 2014, 14:09

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: dejfit » 26 lis 2014, 13:26

Co do słowa "rapture" oznacza ono także wniebowzięcie. W tej scenie Baxterowi chodzi raczej o to, że wyklucza wniebowzięcie jako powód zniknięcia mieszkańców domu.
Co do punktu 7. ja to zrozumiałem tak.. tłumaczy się, że bierze prysznic tutaj bo żyje w swoim vanie i ma dość mycia się w wiadrze przy pomocy szmaty (bucket and rag).

Mom to moim zdaniem bardzo dobry serial komediowy. Dobrze, że ktoś się podjął tłumaczenia. Powodzenia!

Awatar użytkownika
FILyo
Posty: 14
Rejestracja: 06 lis 2014, 11:44

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: FILyo » 26 lis 2014, 14:01

"I don't know if this is the alcohol talking, czyli mniej więcej - Pierdolisz tak bo się chyba najebałeś"

Apeluję do tłumaczy o wyważanie przekleństw i wulgarnych zwrotów w swoich tłumaczeniach! Może powinienem o tym napisać w innym dziale, ale skoro tutaj pojawiła się propozycja tłumaczenia, więc postanowiłem i tu się do niej odnieść. W tym przypadku w angielskim oryginale nie ma żadnego przekleństwa, a w polskim tłumaczeniu są aż dwa. Nie lepiej by było przetłumaczyć ten zwrot jako "bredzisz jak potłuczony", albo "gadasz jak nawalony"? Zauważyłem, że niektórzy tłumacze tylko czekają, żeby się "wyżyć" z bluzgami. Nawet, gdy pojawia się jedno "fuck", często jest to przetłumaczone na "kurwa jabana mać" czy coś w tym stylu. Poza tym mam wrażenie, że amerykańskie "fuck" jest w Ameryce bardziej... jakby to powiedzieć... akceptowalne i nie razi tak, jak w polskim "kurwa". Jest bardziej pospolite, często spotykane w miejscach publicznych, wypowiadane nawet przez ludzi na poziomie - i tam nikt się za takie "fuck" nie oburza, w przeciwieństwie za naszą "kurwę". Często daję do oglądania filmy innym ludziom, np. mamie, rodzeństwu czy znajomym. Spotykam się wtedy z ich ostrą reakcją, typu "cóż to za wulgarny język!", "tłumacznie jak z pijackiej meliny", itp. Oczywiście, są filmy, w których takie przekleństwa są nieodzowne, a do tego właściwie przetłumaczone dodają smaku czy humoru. Ale w niektórych gatunkach filmowych należałoby je złagodzić, nawet jeśli w oryginale jest inaczej. Bluźnijmy z klasą:) i tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne. Ciekaw jestem opinii innych użytkowników na ten temat. Jeśli ten wpis pojawił się w nieodpowiednim miejscu, to proszę admina o jego przeniesienie. Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
FILyo
Posty: 14
Rejestracja: 06 lis 2014, 11:44

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: FILyo » 26 lis 2014, 14:08

"W tej scenie Baxterowi chodzi raczej o to, że wyklucza wniebowzięcie jako powód zniknięcia mieszkańców domu."

Bardziej by pasowało "wniebowstąpienie" :)

dejfit
Posty: 50
Rejestracja: 24 lis 2014, 14:09

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: dejfit » 26 lis 2014, 14:38

FILyo pisze:"W tej scenie Baxterowi chodzi raczej o to, że wyklucza wniebowzięcie jako powód zniknięcia mieszkańców domu."

Bardziej by pasowało "wniebowstąpienie" :)
Nie. ;)

A co do tłumaczenia pyrosa to jestem pewien, że to był żart z tymi wulgaryzmami. Co do samego używania wulgaryzmów w napisach to ja mam całkowicie odmienne zdanie. Uważam, że jeśli w filmie rzucają fuckami to warto to przetłumaczyć używając wulgaryzmów a nie jakiegoś "terefere". Mnie osobiście irytuje jak słyszę "fuck!" a czytam "motyla noga!".

sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 26 lis 2014, 17:42

Spokojna głowa, nie zamierzam użyć tak brutalnej wersji tłumaczenia :) Ja nawet przetłumaczyłem jako "przedawkowanie hola coli" w odniesieniu do wcześniej użytego napoju :)

Z tym wiadrem i szmatą - dzięki za wyjaśnienie, coś w tym rodzaju świtało mi w głowie.
A co do "wniebowzięcia" - no cóż, zrozumiałem na opak, dzięki za wyjaśnienie :)

Nie wiem czy zdążę wstawić jeszcze dziś wieczór, bo napisy potrzebują dopasowanie praktycznie od zera, ciężko o dobrze dopasowane angielskie napisy, a mam jeszcze wyjazd :)

Jeszcze raz dzięki za wyjaśnienia :)

sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 02 gru 2014, 20:39

Hej!
Mam nadzieję, że jesteście skorzy do dalszej pomocy, tym razem Mom 2x03.

1. I don't want to pile on, but you all just heard - chodzi o pogrubioną część, z braku laku przetłumaczyłem to jako "Nie chcę nic mówić, ale chyba wszycy słyszeliście". czy raczej "nie chcę się uskarżać, ale".
2. I can't wait to put you in a home. - Nie mogę się doczekać, by Ci utrzeć nosa w domu. - tak to zrozumiałem, czy dobrze? czy może za łagodnie? :)

3. - Where you living?
- Just up the road a piece.
- “A piece”?
- When in Rome.
Sprzedawca zadaje pierwsze pytanie, odpowiada matka, następne pytanie córka i znowu matka. Nie mogę znaleźć, czy to cytat z filmu, jeśli tak to którego (od cholery tego jest ;) ), czy tłumaczyć dosłownie.


4. Sacrifices I make for my kid - Baxter, jarający jointa w samotności. "Poświęcanie się dla dzieciaka." ?
5. Don't want to blow up a fart from the inside. - Nie chcę wybuchnąć od środka przez pierdnięcie. - po połknięciu skręta. Chcę się tylko upewnić, czy dobrze zrozumiałem :)
6. And I guarantee you it'll go a long way toward showing your father you're not a total screwup. - "I gwarantuję Ci, że czeka cię długa droga by udowodnić ojcu, że nie jesteś ofermą." Dobrze rozumuję?
7. Okay, I just tucked in Alvin, Roscoe and Baxter in the guest room. - chodzi o utulenie czy upchnięcie ? Nie mogę się zdecydować.

Jeśli potrzeba coś jeszcze wyjaśnić, dajcie znać :) Liczę na was.

dejfit
Posty: 50
Rejestracja: 24 lis 2014, 14:09

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: dejfit » 03 gru 2014, 2:07

1. "Pile on" oznacza dokładać/dorzucać do tego co już jest (tutaj zostało powiedziane), ale w tym przypadku "nie chcę się uskarżać" moim zdaniem jest dobrym tłumaczeniem.

2. "Put somebody in a home" oznacza zostawienie w domu starców/opieki.

3. Tutaj chodzi o to, że przeprowadzają się na zadupie więc ludzie trochę dziwnie mówią i Bonnie próbuje się wczuć z tym "a piece" co oznacza kawałek ale powszechnie się takiego zwrotu nie używa. Na polski można użyć jakiegoś dziwnego słowa typu "kapkę dalej" czy "ciutek dalej" (up the road a piece) czy coś takiego. "When in rome" to natomiast jest część ich powiedzenia "when in rome do as the romans do", które u nas brzmi "kiedy wejdziesz między wrony musisz krakać jak one". Czyli "When in rome" to "Kiedy wejdziesz między wrony".

4. To jest chyba po prostu nawiązanie do wcześniejszej ich rozmowy gdzie obiecał, że się nie upali i dlatego jara przy otwartym oknie.

5. "Nie chcę podpalić bąka w środku". Podpalić tym połkniętym wcześniej skrętem i dlatego popija.

6. dobrze.

7. Ululanie

sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 03 gru 2014, 11:10

@dejfit - wielkie dzięki :)

Punkt 2 i 3 - tu mnie zaskoczyłeś totalnie, w dwójce coś mi nie pasowało, teraz wiem co :) a co do trójki, nawet się nie spodziewałem :)
Raz jeszcze, wielkie dzięki za pomoc :)

sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 08 gru 2014, 19:16

Witam, raz jeszcze.

Potrzebna pomoc, tym razem do Mom s02e04. Zaczynamy:

1. Had to hose her off first. - nie mam nawet pojęcia o co chodzi :D chodzi o ocucenie?

2. Class A felony - czy jest jakiś konkretny polski odpowiednik? na razie przetłumaczyłem to dosłownie (przestępstwo kategorii A)

3. The girl is a borderline criminal. - Dziewczyna jest prawie przestępcą. Coś w tym rodzaju?

4. So, you did your postgraduate work at Southern Methodist University? - chodzi o pracę dyplomową, czy o pracę po dyplomie?

5. Yep, go Meth or go home. - to odpowiedź na powyższe pytanie. Zapewne jest to gra słów (meth - amfa). Może ktoś mi podsunie jakiś fajny pomysł na przetłumaczenie :)

6. Teraz slogany reklamowe pojawiające się w odcinku, w zasadzie mam swoje wersje, ale może ktoś ma lepsze:
a. “Eggs, they're not just for breakfast anymore,” - "Jaja, od teraz nie tylko na śniadanie"
b. “Beef, it's what's for dinner.” - "Wołowina, to jest to, co masz na kolację" (to wyszło najsłabiej). //edit. chodzi o obiad, oczywiście
c. “Pork, the other white meat.” - “Wieprzowina, to inne, białe mięso.”
d. “Got milk?” - tu w zasadzie nie ma co wymyślać ;) chyba, że podciągnąć to pod "Pij mleko, będziesz wielki"

7. Then we'll head right over there. - A potem pomyślimy nad tym. Dobrze zrozumiałem?

8. bond department - wydział obligacji?

9. This is what you've got to look forward to. - To jest to, czego nie możesz się doczekać.

Trochę się tego nazbierało. Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2014, 20:23 przez sluzu, łącznie zmieniany 1 raz.

dejfit
Posty: 50
Rejestracja: 24 lis 2014, 14:09

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: dejfit » 08 gru 2014, 20:07

1. Hose off - oblać wodą z szlaucha w celu umycia z wymiocin
2. Nie znam się. Przetłumaczył bym jako "zbrodnia pierwszego stopnia", ale nie wiem czy to jest poprawnie. :P
3. Nie miałem pojęcia ale trochę googlowania i proszę... That' s borderline criminal - Zadatek na kryminalistę
4. Ja obstawiam na pracę po studiach, ale pewny też nie jestem.
5 i 6 to już ciężkie przypadki żeby oddać sens po polsku... Nawet angielskich nie rozumiem bo nie widziałem tych reklam. "Pij mleko, będziesz wielki" mi się podoba.

sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 08 gru 2014, 20:26

Niezawodny dejfit, ponownie wielkie dzięki. A co sądzisz o 7,8,9 ? Co do trzeciego, chyba mamy innego google'a :D Szukałem łącznie z 20 minut :)

dejfit
Posty: 50
Rejestracja: 24 lis 2014, 14:09

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: dejfit » 08 gru 2014, 22:14

7. head over - oznacza udać się w kierunku, kierować się, iść w kierunku, jechać
8. Zapewne dział obligacji.
9. tego możesz się spodziewać/oczekiwać.

sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 21 sty 2015, 12:28

I'm back. :)
Tym razem z odcinkiem 7 serialu Mom.

1. I'm not sure I can deal with you turning into a decent human being. - chodzi o sprzedawcę samochodowego z którym bohaterka dogadała się w sprawie rodzinnej ( syn może czasami mieszkać z ojcem).

2. Boy, you're like an embroidered pillow with feet. - tu chodzi o dawanie porad/rzucanie przysłowiami, nie wiem czy to jakiś amerykańska przenośnia, nigdzie tego nie mogłem znaleźć. Później pojawia się jeszcze odniesienie do tego: Another pillow. Good for you.

Vieslav
Posty: 355
Rejestracja: 24 paź 2014, 7:21

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: Vieslav » 21 sty 2015, 17:19

Kompletnie nie znam serialu i głębszego kontekstu, więc mogę się mylić, ale:

1. Pierwsze zdanie brzmi dla mnie lekko ironicznie. Osoba, która je wypowiada sugeruje, że między nią a rozmówcą polepszyły się relacje i nie jest pewna, jak z nią teraz rozmawiać/radzić sobie/robić interesy (deal może znaczyć róże rzeczy, wybierz ten który wpisuje się w kontekst) bo jest przyzwyczajona do raczej szorstkich relacji.
Zdanie to może brzmieć mniej więcej tak:
Nie wiem, czy dam radę z tobą rozmawiać teraz kiedy stajesz się dobrym człowiekiem.
Nie wiem, czy się przyzwyczaję, że robi się z ciebie porządny/dobry człowiek.
Nie wiem, czy sobie poradzę z twoim lepszym obliczem.

2. Jeśli chodzi o drugie zdanie, to nie mam za bardzo pomysłu.
Może chodzi o jakiś idiom, ale może też chodzić tu o dosłowne tłumaczenie.
Jesteś jak haftowana poduszka ze stopami.
Może osoba, która to mówi odonosi się do jakiegoś (śmiesznego, żenującego) incydentu z przeszłości albo komentuje wygląd, ubranie.
Ciężko stwierdzić nie znając serialu.
Może też to być jakieś przysłowie.

To tylko moje luźne sugestie, więc lepiej poczekaj, aż wypowie się ktoś, kto ogląda serial.

sluzu
Posty: 38
Rejestracja: 23 paź 2014, 21:53

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: sluzu » 21 sty 2015, 17:35

Z pierwszym trafiłeś idealnie moim zdaniem. Szczególnie pasuje mi trzecia wersja :)
To drugie przetłumaczę, jako: "Jesteś jak te haftowane poduszki z genialnymi poradami". Tak przynajmniej to odbieram :)

Dzięki ;)

stinky
Posty: 32
Rejestracja: 19 gru 2014, 15:31

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: stinky » 21 sty 2015, 20:17

Nie oglądam serialu, ale drugie rozumiem jako dość ironiczne stwierdzenie. Boy, you're like an embroidered pillow with feet, może chodzi tutaj o porównanie kogoś do niezbyt użytecznej rzeczy (w tym kontekście, że jego rady się nie sprawdzają). Więc może powiedział np: Chłopie, jesteś jak haftowany podnóżek. Podnóżek jak wiadomo powinien być miękki, miły i układać się pod nogami, haftowany byłby trochę niewygodny.
Another pillow to byłoby odwołanie do tego co wcześniej było powiedziane (do kolejnej bezużytecznej rady).

Barabaszek
Posty: 22
Rejestracja: 17 lut 2016, 1:45

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: Barabaszek » 25 lut 2016, 16:27

Witam.
Jestem w trakcie korekty tekstu do drugiej części,pierwszego sezonu "Mercy Street".
W trakcie wypowiedzi chorego żołnierza (29 minuta i 15 sekund filmu) padają następujące słowa:
-He is coming for us all!
-No stopping him!
-And more right behind!
-I have seen the elephant!
Mam przypuszczenia,iż jest to odniesienie do Pisma Świętego,niestety nie mogę sobie z tym poradzić.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.

Vieslav
Posty: 355
Rejestracja: 24 paź 2014, 7:21

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: Vieslav » 25 lut 2016, 16:41

imo, o zwykła gadka żołnierza.
Nie wiem, kto po niego idzie, kogo się boi, bo nie oglądam tego serialu, ale "see the elephant" to popularny zwrot z 19 wieku, który oznacza "uczestniczyć w walce/bitwie, przeżyć coś, co wywarło na nas piętno".

Barabaszek
Posty: 22
Rejestracja: 17 lut 2016, 1:45

Re: Kilka zwrotów :)

Post autor: Barabaszek » 25 lut 2016, 17:50

Witam.
Dzięki za podpowiedź.
Postaram się to jakoś ogarnąć.

ODPOWIEDZ
meble kuchenne na wymiar warszawa